WYCIECZKA DO FABRYKI BOMBEK
21 listopada, dzieci z grupy III i IV wybrały się na wycieczkę do fabryki bombek, gdzie powstają piękne cudeńka, które później zawieszamy na choince. Obserwowaliśmy proces produkcji, powstawania bombek. Bardzo miła pani przewodnik oprowadzając nas po zakładzie wprowadzała przedszkolaków w tajniki produkcji bajecznie kolorowych kól. Zwiedzanie zaczęliśmy od miejsca w którym pracownik opalał wiązką ognia szklaną rurkę, następnie dmuchał w nią na naszych oczach tak, aż powstała bombka. Proces dmuchania przypomina troszkę robienie baniek mydlanych - tylko temperatura pracy jest nieco wyższa - ok. 600 stopni Celsjusza. Dzieci były zaskoczone i jednocześnie zdziwione tym jak powstaje bombka – to prawdziwe czary. Kolejny etap to srebrzenie bombek od środka, które to mają tam swoistą szkołę przetrwania – kilkuminutowe wytrząsanie, aby sreberko, które wcześniej zostało wstrzyknięte do środka równo się rozłożyło, potem już tylko suszenie. Piękne srebrne kule bardzo się wszystkim podobały i mogłyby takie pozostać, ale... to jeszcze nie koniec ich podróży. Teraz wędrują do pokoju, gdzie pani lakiernik farbuje je w bajeczne odcienie. Kolejny etap naszej wizyty to pracownia ozdabiania bombek. . Panie malarki z niezwykłą precyzją wyczarowywały przeróżne wzory przy użyciu cieniutkich pędzelków. Wszystko ozdobione barwnym brokatem, koralikami, cekinami i innymi niezwykłymi ozdobami to, to co każde dziecko lubi najbardziej - prawdziwe dzieło sztuki. Takie cudeńka można kupić w sklepie, który się znajduje przy fabryce. Tak, tak można kupić, ale my nie kupiliśmy, ponieważ nas na koniec wycieczki zaproszono do ogromnej sali, gdzie każdy przedszkolak stał się prawdziwym artystą, samodzielnie mógł ozdobić 4 bombki i zabrać je do domu. To była świetna zabawa. Teraz czekamy na nasze domowe choinki, by móc zawiesić własnoręcznie wykonane bombki i poopowiadać najbliższym o wrażeniach z tej wspaniałej wycieczki.
21 listopada, dzieci z grupy III i IV wybrały się na wycieczkę do fabryki bombek, gdzie powstają piękne cudeńka, które później zawieszamy na choince. Obserwowaliśmy proces produkcji, powstawania bombek. Bardzo miła pani przewodnik oprowadzając nas po zakładzie wprowadzała przedszkolaków w tajniki produkcji bajecznie kolorowych kól. Zwiedzanie zaczęliśmy od miejsca w którym pracownik opalał wiązką ognia szklaną rurkę, następnie dmuchał w nią na naszych oczach tak, aż powstała bombka. Proces dmuchania przypomina troszkę robienie baniek mydlanych - tylko temperatura pracy jest nieco wyższa - ok. 600 stopni Celsjusza. Dzieci były zaskoczone i jednocześnie zdziwione tym jak powstaje bombka – to prawdziwe czary. Kolejny etap to srebrzenie bombek od środka, które to mają tam swoistą szkołę przetrwania – kilkuminutowe wytrząsanie, aby sreberko, które wcześniej zostało wstrzyknięte do środka równo się rozłożyło, potem już tylko suszenie. Piękne srebrne kule bardzo się wszystkim podobały i mogłyby takie pozostać, ale... to jeszcze nie koniec ich podróży. Teraz wędrują do pokoju, gdzie pani lakiernik farbuje je w bajeczne odcienie. Kolejny etap naszej wizyty to pracownia ozdabiania bombek. . Panie malarki z niezwykłą precyzją wyczarowywały przeróżne wzory przy użyciu cieniutkich pędzelków. Wszystko ozdobione barwnym brokatem, koralikami, cekinami i innymi niezwykłymi ozdobami to, to co każde dziecko lubi najbardziej - prawdziwe dzieło sztuki. Takie cudeńka można kupić w sklepie, który się znajduje przy fabryce. Tak, tak można kupić, ale my nie kupiliśmy, ponieważ nas na koniec wycieczki zaproszono do ogromnej sali, gdzie każdy przedszkolak stał się prawdziwym artystą, samodzielnie mógł ozdobić 4 bombki i zabrać je do domu. To była świetna zabawa. Teraz czekamy na nasze domowe choinki, by móc zawiesić własnoręcznie wykonane bombki i poopowiadać najbliższym o wrażeniach z tej wspaniałej wycieczki.